Alina Krzyżewska
  • głos solowy
  • w orkiestrze od 2012 roku
Muzyka

Mój dziadek był skrzypkiem, saksofonistą i klarnecistą, skończył konserwatorium w Brukseli. Skrzypce zawsze były blisko mnie, więc muzyka była moją naturalną drogą. W szkole zaczęłam od skrzypiec i tak już zostało.

Niezapomniane koncerty

Jako smyczkowiec mam szczęście, bo solistami są głównie skrzypkowie i wiolonczeliści, a przyjeżdżają do nas gwiazdy ogromnego formatu. Pamiętam fantastyczny koncert z Christianem Tetzlaffem, który największe wrażenie zrobił na mnie na próbach. Był nie tylko solistą, ale miał bardzo dużo uwag, z tego powodu nasza współpraca stała się dla nas krótką forma warsztatów. Bardzo lubię też pracę z prof. Janem Staniendą. Muszę powiedzieć również o Narku Hakhnazaryanie i niebywałym brzmieniu jego wiolonczeli – dla smyczkowców to fantastyczna przygoda i tak zwana górna półka.