Muzyka

Muzyka jakoś od zawsze wydawała mi się jedynym słusznym wyborem. Nigdy nie chciałem zajmować się niczym innym... no może z wyjątkiem, gdy w wieku czterech lat po obejrzeniu bajki Tarzan, postanowiłem zostać Królem Dżungli. Mój tata jest muzykiem, gitarzystą, co bardzo mi imponowało już od wczesnych lat dziecięcych. Po czterech latach nauki gry na fortepianie w szkole muzycznej, postanowiłem zmienić instrument na saksofon. Zrządzenie losu sprawiło, że udając się do klasy saksofonu pomyliłem numery sal. Zamiast w sali nr 68 wylądowałem w sali nr 86, w klasie oboju. Wchodząc, usłyszałem cudowny dźwięk tego instrumentu po raz pierwszy i postanowiłem już tam zostać. Miałem szczęście do wspaniałych pedagogów, pod okiem których rozwijałem swoje umiejętności w szkole muzycznej i na studiach. Dzięki nim i rodzicom, którzy mi to wówczas umożliwili, teraz nie wyobrażam sobie życia bez oboju i muzyki.

Mistrzowie

François Leleux – francuski oboista, dyrygent i profesor w Hochschule für Musik und Theater München. Jego kariera rozpoczęła się gdy w wieku 18 lat został pierwszym oboistą Orkiestry Opery Paryskiej.

Niezapomniane koncerty

Szczególnie miło wspominam wykonania poematów symfonicznych Mieczysława Karłowicza, naszego patrona, ale również wykonanie IV Symfonii Gustava Mahlera z Case Scaglione jako dyrygentem, czy III Symfonii Beethovena pod batutą Stefana Asbury'ego.