Maciej Musiał
- głos tutti
- w orkiestrze od 2009 roku
Mistrzowie
Właściwie nie mam jednego mistrza, wielu podziwiam, na pewno profesora Jana Staniendę, za jego pracę z orkiestrą. Mieliśmy zresztą przyjemność realizować z nim tutaj projekt mozartowski, to było fantastyczne przeżycie. Ma bardzo celne uwagi, które przynoszą natychmiastowe rezultaty, to świetny pedagog. Wydaje mi się, że z polskich instrumentalistów nadal nikt jeszcze nie dogonił profesora Andrzeja Kulki, to z pewnością guru skrzypiec.
Przed koncertem
Lubię się zdrzemnąć przed koncertem, inaczej z koncentracją jest słabo. Nie lubię i nie mogę grać na głodniaka, nawet w przerwie koncertu muszę coś zjeść, uzupełniać energię, bo strasznie szybko się spala.
Niezapomniane koncerty
Każdy jest wyjątkowy, fantastyczny. W zeszłym roku był świetny koncert, w którym uczestniczyłem, graliśmy XI symfonię Dmitrija Szostakowicza. To było dla mnie duże przeżycie, bo Szostakowicz jest fenomenalny, a jego XI symfonia to szczyt.
Właściwie nie mam jednego mistrza, wielu podziwiam, na pewno profesora Jana Staniendę, za jego pracę z orkiestrą. Mieliśmy zresztą przyjemność realizować z nim tutaj projekt mozartowski, to było fantastyczne przeżycie. Ma bardzo celne uwagi, które przynoszą natychmiastowe rezultaty, to świetny pedagog. Wydaje mi się, że z polskich instrumentalistów nadal nikt jeszcze nie dogonił profesora Andrzeja Kulki, to z pewnością guru skrzypiec.
Przed koncertem
Lubię się zdrzemnąć przed koncertem, inaczej z koncentracją jest słabo. Nie lubię i nie mogę grać na głodniaka, nawet w przerwie koncertu muszę coś zjeść, uzupełniać energię, bo strasznie szybko się spala.
Niezapomniane koncerty
Każdy jest wyjątkowy, fantastyczny. W zeszłym roku był świetny koncert, w którym uczestniczyłem, graliśmy XI symfonię Dmitrija Szostakowicza. To było dla mnie duże przeżycie, bo Szostakowicz jest fenomenalny, a jego XI symfonia to szczyt.
Maciej Musiał, fot. Kamila Kozioł